Forum Kasztel Quess Strona Główna Kasztel Quess
Kasztel Quess w Quidden
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ślepy Zaułek
Idź do strony 1, 2, 3 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kasztel Quess Strona Główna -> Wieża wschodnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Wto 23, 23:22:04, 28 Lut 2006    Temat postu: Ślepy Zaułek

Dochodząc na szczyt wieży, słyszysz cichy śpiew, dochodzący niewiadomo skąd:

dawnom słów nie słyszała
dawnom skrzydeł nie czuła
dawnom oczu nie otwarła
grób mój mgła zasnuła

na zewnątrz mgła się kłębi
na zewnątrz słońce grzeje
na zewnątrz deszcz kurz zmywa
to nie dla mnie się dzieje

moja dusza już zgasła
moja dusza nie śpiewa
moja dusza odeszła
het pomiędzy nieba

Głos się niesie, zwielokrotniany echem...

Nagle schody się kończą. Tylko wytrawne i bystre oko zauważy, iż to tylko gra cieni. Tak naprawdę przy końcu schodów są drzwi.
Drzwi, które lekko pchnięte ukażą ciemne wnętrze okrągłej, dość obszernej komnaty o niewielu sprzętach: po prawej stronie ustawione jest proste łoże nakryte skórami skrywającymi czystą pościel. W nogach łóżka stoi duża, okuwana skrzynia, zamknięta na dwie kłódki. Po środku komnaty stoi stół, a przy nim dwa krzesła i ława. Kawałek dalej, pod ścianą stoi pięknie rzeźbiony sekretarzyk, na którym leżą bezładnie pokreślone zwoje pergaminu i przybory do pisania.
Okien jako takich tu nie ma, jeno okienka strzelnicze, a i one gobelinami zasłonięte, by przeciągu nie było, a chłodne powietrze nie dostało się do komnaty.
Na lewej ścianie wnęka, która kominkiem od biedy nazwana zostać może. W niej wciąż ogień płonie, delikatnie liżąc rzucone mu w ofierze smolne szczapy.

Śpiew ucicha. Białowłosa dziewczyna siedząca przy sekretarzyku, zwraca ku Tobie białe, ślepe oczy, na blade usta przywołuje uśmiech i rzecze:
- Witaj, wejdźże głębiej. Wybacz mrok, lecz mnie za jedno, czy dzień, czy noc panuje. Wejdźże i rozgość się...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Pią 18, 18:57:43, 10 Mar 2006    Temat postu:

*Weszła do swej komnaty i odetchnęła lekko się uśmiechając. Zamknęła drzwi i kierując się ku skrzyni, giezło z siebie ściągnęła. Spomiędzy desek wyciągnęła sznur konopny i pociągnęła w górę. Jedna z desek obluzowała się. Z powstałej w ten sposób skrytki wyciągnęła dwa klucze, którymi kłódki otworzyła.
Uniosła wieko skrzyni i zanurzyła w jej wnętrzu ręce, by wyciągnąć z niej czystą , błękitną koszulę, spodnie wełniane barwy nieba po burzy i wysokie, skórzane buty.
Szybkimi, zdecydowanymi ruchami ubrała na siebie wszystko. Przygładziła fałdy materiału, splotła włosy w warkocz.
Stanęła po środku komnaty i przymknąwszy oczy zaczęła nasłuchiwać tego, co się dzieje w zamku*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jostein Siwy
Gość



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wilcze Leże w Trzech Rzekach

PostWysłany: Pią 10, 10:00:41, 24 Mar 2006    Temat postu:

* Przemierzał pusty korytarz. Na dźwiek jego kroków nakładało się skrobanie wilczych pazurów. Storr jak zwykle dotrzymywał mu towarzystwa, idąc tuż przy jego boku. Wreszcie obaj przystanęli w pod drzwiami do komnaty Pani Tatsu wiodącymi. Mag, niepewny, czy nie przeszkodzą pani na Quess, zapukał do drzwi komnaty. *
Pani? * zapytał * Czy o rozmowy chwilę prosić mogę? * Jego slowom zawtórował gośny, śpiewny pomruk *


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Pią 17, 17:17:24, 24 Mar 2006    Temat postu:

*Drgnęła niespokojnie, jak wyrwana z transu. Odwróciła się w kierunku głosu i uśmiechnęła się*
- Oczywiście - odrzekła, drzwi na oścież otwierając. - Wejdźcie, rozgoście się - gestem wskazała pokój.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jostein Siwy
Gość



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wilcze Leże w Trzech Rzekach

PostWysłany: Pią 21, 21:42:19, 24 Mar 2006    Temat postu:

Dziękuję, Pani * odrzekł * A właściwie: dziękujemy, Pani, jako że dwóch nas jest * odparł z uśmiechem wchodząc do komnaty. Wilk wyprzedził go w progu i do Białej Pani podszedł *
Za gościnę podziękować Wam, Pani, pragniemy * rzekł * I za pomoc, jaką otrzymaliśmy po wyprawie * pokłonił się pani na Quess, nisko, ceremonialnie*
A i niepokoiłem sie o Was. Pani, bom już dawno WAs nie widział * powiedział nagle * Tak dawno karczmy, nie odwiedzaliście, Pani. Czy wszystko dobrze? Nic Wam nie jest * zapytał, na Panią Tasu z niepokojem patrząc *


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Pią 21, 21:51:59, 24 Mar 2006    Temat postu:

*Wciąż się uśmiechając ku stołowi podeszła*
- Dziękować mi nie trzeba. Czynię to, com powinna. Usiądźcież - wskazała na krzesła - Napijecie się czegoś? Zaraz służkę zawołam... - urwała wyczekująco.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jostein Siwy
Gość



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wilcze Leże w Trzech Rzekach

PostWysłany: Sob 18, 18:03:28, 25 Mar 2006    Temat postu:

Dziękuję, Pani * usiadł na jednym z krzeseł * Przyznaję, że chętnie napiłbym się wina * odparł mag skłaniając głowę * Przypuszczam, że Storr zaś nie odmówiłby misy wody * dodał, skłaniając głowę *

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jostein Siwy dnia Śro 13, 13:40:52, 12 Kwi 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Sob 18, 18:40:59, 25 Mar 2006    Temat postu:

*Kiwnęła głową i klasnęła w dłonie. Na to wezwanie, jakby materializując się, zjawiła się młoda dziewczyna w prostym stroju. Dygnęła lekko i uśmiechnęła się do Josteina ponad ramieniem tatsu.*
- Tak pani? - spytała.
- Przynieś wina przedniego. W wyborze Lord Jao Ci pomoże, który piwnice sobie upodobał. Każ też zaczerpnąć wody ze studni.
*Dziewczę skłoniło się ładnie, jeszcze raz posłało uśmiech w stronę maga i wyszło z komnaty zamykając za sobą drzwi*
- Zaraz wszytko dostarczone będzie - rzekła tatsu, zajmując miejsce przy stole na jednym z wolnych krzeseł. - Cieszę się, iż wydobrzeliście, panie - uśmiechnęła się, splatając dłonie położone na blacie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jostein Siwy
Gość



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wilcze Leże w Trzech Rzekach

PostWysłany: Sob 19, 19:55:23, 25 Mar 2006    Temat postu:

- Dziękuję Wam, Pani - odrzekł - Jam rad, że Was w dobrym zdrowiu widzę, żem mymi zaklęciami szkody Wam nie wyrządził. Magia czasami nie jest zbyt precyzyjna - przyznał.
* Widać leżało mu to na sercu, gdyż wyraxnie się odprężył *
- Piękny Wasz kasztel, Pani - powiedział - Me Wilcze Leże wypada przy Quess nader blado - zauważył.
* Spojrzał na Białą Panią, chcąc jeszcze raz przekonać sie, że wydobrzała, że istotnie krzywdy jej nie wyrządził i wreszcie przeszedł do sedna sprawy *
- Zapytać chciałem... Dlaczego ni eodwiedzcie, Pan, karczmy? Tęskno nam za Wami - uśmiechnął się.
* Storr tymczasem przy krześle Pani Tatsu się ułożył *


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Sob 21, 21:52:18, 25 Mar 2006    Temat postu:

*Uśmiechnęła się delikatnie. Pogładziła Storra po łbie.*
- Umierałam tyle razy, iż śmierć mi nie straszna. Wręcz bliższa mi niż życie - dodała.
*Nagle drzwi otworzyły się. Do komnaty weszła ta sama służka z tacą, na której stały dwa kielichy, w kształt smoków rzeźbione i karafka z rżnętego szkła winem wypełniona. Za dziewczyną młody chłopak wszedł, misę misternie rzeźbioną w jednej i wiadro pełne czytej wody w drugiej ręce niosąc.
Dziewczyna zręcznymi ruchami postawiła kielichy na stole i napełniła je czerwonym winem. Chłopak natomiast postawił misę na podłodze i napełnił ją wodą. Z lekkim niepokojem podsunął ją pod wilczy pysk.
Po chwili oboje zniknęli za drzwiami*
- Ot, i wino, i woda przyniesiona - uśmiechnęła się lekko.
*Ujęła delikatnie w dłoń swój puchar i upiła ostrożnie łyk wina*
- Pytacie - zaczęła cicho - czemu mnie w karcznie nie możecie uświadczyć, panie? Chyba od zgiełku odwykłam.
*Wzruszyła lekko ramionami i zakłopotanie w kielichu z winem skryć się starała*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jostein Siwy
Gość



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wilcze Leże w Trzech Rzekach

PostWysłany: Nie 0, 00:54:07, 26 Mar 2006    Temat postu:

* Storr począł chłeptać wodę. Mag tymczasem upił łyk wina *
- Szkoda, Pani. Bardzo nam Was brakuje. A ja zaś... Waszej rady i pomocy potrzebuję. - urwał i w rubinowy trunek się wpatrzył.
- Nie mówcie, Pani, że smierć Wam bliższa... Tak nie można. Jam tak żyć próbował. Od ludzi uciekałem. I tylkom w mroku duszę pogrążył - potrząsnął głową.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Pon 7, 07:40:27, 27 Mar 2006    Temat postu:

*Uśmiechnęła się lekko, dobrotliwie*
- Tak jest lepiej. Z dala od istot, które za długim swym życiem zbyt onieśmielam - machnęła niedbale ręką, - ale, nic to. Jakież rady potrzebujecie, panie?
*Delikatnie uchwyciła puchar i przyłożyła jego brzeg do swych ust. Zastygła w oczekiwaniu na odpowiedź*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jostein Siwy
Gość



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wilcze Leże w Trzech Rzekach

PostWysłany: Pon 18, 18:30:04, 27 Mar 2006    Temat postu:

* Upił spory łyk wina, odpowiedź ważąc *
- Relikwia Jaśniejącej Pani skradziona została - odparł wreszcie. - Złodziej jest mi znany - dodał zasępiony. - To krwawy mag imieniem Mornelithe. Postać chłopca przybiera o oczach niby węgle. Kryjówkę, jak przypuszczamy, w mieście ma. Jeno gdzie - nie wiemy. A i miasta nie znam. Tedy pomocy Waszej, Pani, potrzebuję - wyznał Pani Tatsu.
* Milczal przez chwilę, wreszcie dopowiedział *
- Pani, wybaczcie... ale są w Galimorze istoty, którym jesteście, Pani... którym Was brakuje. A co do długości życia... ja mam lat pięćdziesiąt - dodał.
* W twarz Pani na Quess spojrzał, trzmając kielich oborącz, niepewny, czy nie uraził jaj swymi slowami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Pon 23, 23:10:34, 27 Mar 2006    Temat postu:

*Odstawiła puchar, nie upijając wina. Zamyśliła się przez chwilę, po czym rzekła*
- Czymże jest ta relikwia i jakie jej moce, iż taka ważna dla Was?
*Oparła się o oparcie krzesła, dłonie złożywszy na blasie stołu*
- Miasto... znam, lecz niezbyt dobrze. Ot, wiem, jak trafić do krawca, cyrulika... - zamilkła na chwilę po czym kontynuowała - Pomóc mogę. Jeno nie wiem, czy nie będzie to niedźwiedzia przysługa - dodała ciszej.
*Uśmiechnęła się lekko*
- Lat pięćdziesiąt... - westchnęła z rozmarzeniem - jeszczem wtedy pisklęciem pod skrzydło matki się chowającym była... ech, piękne czasy...
*Dleikatnie dotknęła brzegu pucharu i jęła wodzić po nim palcem leciutkie, wibrujące brzmienie z niego wydobywając. Uśmiechnęła się do wspomnień*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jostein Siwy
Gość



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wilcze Leże w Trzech Rzekach

PostWysłany: Śro 17, 17:51:58, 29 Mar 2006    Temat postu:

- Relikwia owa - rzekł, starannie dobierając słowa - do zjednoczenia Świątyń dopomóc miała. Relikwia to Jaśniejącej Pani, której służę. - dodał.
* Odstawił opuchar na blat stołu *
- Pani, ja niewiele mogę Wam opowiedzieć - dodał - Nie mnie ją bowiem powierzono. Jednak kradzież ta dotyka mnie osobiście.
* Uniósl puchar i upił łyk wina, próbując ukryć zakłopotanie *
- Ponadto znam zlodzieja - powtórzył, nieświadomie wolną dłoń w pięść zaciskając.
* Przez chwilę milczał, wzrok w kielichu utkwiwszy. Podziwial misterną robotę, jakiej dotąd nie oglądał *
- Pani, wspomniałem, że od pół wieku jestem na tym świecie. Alem nie dopowiedział, że fizycznie zaledwie lat trzydziestu dobiegam. - zmienił temat, jakby chciał odegnać natrętne wspomnienia.
* Storr nadstawił uszu, po czym wrócił do chłeptania wody *


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jostein Siwy dnia Czw 16, 16:47:42, 30 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kasztel Quess Strona Główna -> Wieża wschodnia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 1 z 11

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin