|
Kasztel Quess Kasztel Quess w Quidden
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tatsu
Kasztelanka
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Quess w Quidden
|
Wysłany: Pon 22, 22:09:04, 12 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
*Przez twarz Alaryela przebiegł skurcz. Cofnął swoją dłoń, nie spuszczając wzroku z dłoni Josteina. Uśmiech zbladł nieco*
- Kto Wam takie rany zadał? Czy to przez magię? - zagadnął nieco niepewnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jostein Siwy
Gość
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wilcze Leże w Trzech Rzekach
|
Wysłany: Wto 12, 12:44:55, 13 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
* Machnął ręką, jakby chodziło o rzecz niewartą wzmianki *
- W zasadzie nie wiem, czy to można nazwać magią - rzekł w odpowiedzi - Starłem się z czymś, czego nawet istotą określić nie można. Mam z bytem owym zadawnione porachunki. Ale, że Portal do Otchłannych Równin wiodący, dzięki Pani Tatsu unieszkodliwiony został, tedy i słabnie mój wróg.
* Zamilkł na chwilę, po czym roześmiał się znowu *
- Jeno blizn z twarzy, dzięki magii Uzdrowicieli, zdołałem się pozbyć. Nie mogłem przecież straszyć inych istot - zauważył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tatsu
Kasztelanka
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Quess w Quidden
|
Wysłany: Śro 7, 07:32:02, 14 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
*Alaryel uśmiechnął się niepewnie, wzrok jasnych, niepokojących oczu wbijając w twarz maga, jakby chciał zobaczyć to, co zostało zakryte. Nagle zacisnął mocniej szczęki, odwrócił głowę i wstał od stołu, ku oknu się kierując. Nieco zbyt nerwowo szarpnął zasłaniający je gobelin, który zawisł krzywo.
Przez chwilę w milczeniu spoglądał na ciągnący sie za oknem las, w którym wciąż yło widać plamy łysin - wspomnienie po Lith.
Wreszcie się odezwał*
- Zaiste, świetnych w swym kunszcie Uzdrowicieli macie, panie. Wiele bitew i pojedynków me oczy widziały, wielu rannych opatrywać po nich musiałem, jednakowoż nikt z nich nie wyglądał... - zająknął się nie wiedząc, jakie słowa dobrać.
Po chwili kontynuował:
- Nikt z takimi ranami nie ma prawa przeżyć.
*Odwrócił się od okna i spojrzał na Josteina.*
- Zaiste, jesteście wyjątkowi, panie.
*Skłonił się z pełnym szacunkiem*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jostein Siwy
Gość
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wilcze Leże w Trzech Rzekach
|
Wysłany: Pią 17, 17:04:30, 16 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
* Wstał ze swego miejsca i oddał ukłon Alryelowi "
- Nie ma w tym mej zasługi żadnej, Panie, bo że Starsza Krew w mych żyłach płynie, to los zdarzył, nie ja - odrzekł. - Starsza Krew daje mi odporność większą. Ale i ona nie uratowałaby mnie od śmierci, gdyby nie lir mój, Storr, który swymi siłami mnie wsparł.
* Schylił się, wyciągając rękę, jednak przypomniał sobie, że wilka nie ma w tym momencie przy nim *
- A i Uzdrowiciele owi nie są mymi, Panie. Jeno ludzie Klanów z dolin oraz z równin znają dziś pełnię starożytnej magii uzdrawiania i praktykują ją. Wszystkie inne ludy dawno już sztukę tę zapomniały.
* Zamilkł i ku Alaryelowi podszedł *
- Chciałem jeno przestrzec Was, panie, że moje towarzystwo niebezpiecznym okazać się może. Dlategom blizny swe Wam pokazał - dodał, na powrót skrywając lewą dłoń w rękawicy *
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jostein Siwy dnia Pon 15, 15:29:12, 19 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
tatsu
Kasztelanka
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Quess w Quidden
|
Wysłany: Pią 19, 19:27:21, 16 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
*Alaryel spojrzał z uśmiechem na Josteina*
- Ostrzeżenia zupełnie zbyteczne, albowiem śmierć mi siostrą - mrugnął wesoło okiem. - A tak po prawdzie - rzekł nieco poważniej - śmierć, jeśli przyjść ma i tak przyjdzie. Lepiej niech mnie w działaniu zastanie, niźli w łóżku - ponownie się uśmiechnął, lecz bez charakterystycznego błysku w oku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jostein Siwy
Gość
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wilcze Leże w Trzech Rzekach
|
Wysłany: Pon 15, 15:31:59, 19 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
* W milczeniu prawicę do Alaryela wyciągnął. Nie umiał w tej chwili znaleźć potrzebnych słów. Wreszcie, choć dość długo to potrwało, zdołał przemówić *
- Dzięi Wam, Panie, za Wasze słowa i ofertę pomocy. Jedno i drugie z wdzięcznością głęboką przyjmuję - odzrekł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tatsu
Kasztelanka
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Quess w Quidden
|
Wysłany: Czw 21, 21:20:59, 22 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
*Alaryel mocno uścisną wyciągniętą ku niemu dłoń*
- Moja oferta jest zawsze aktualna. Pani ma nic przeciw temu mieć nie będzie. Zaręczam - uśmiechnął się szerzej.
*Nagle zerknął na stół, po czym z uśmiechem spytał Josteina*
- Może jeszcze nieco wina? Zostało co nieco w karafce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jostein Siwy
Gość
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wilcze Leże w Trzech Rzekach
|
Wysłany: Pią 12, 12:53:42, 23 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
* Uśmiechnął się i on *
- Z ochotą - odrzekł - Bo rzec muszę, iż w moich piwnicach tak wybornego trunku nie ma.
- I jedno jeszcze. Darujcie sobie "pana", jam Jostein. - rzekł, już z powagą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tatsu
Kasztelanka
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Quess w Quidden
|
Wysłany: Sob 10, 10:52:09, 24 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
*Uśmiechając się szeroko, Alaryel uścisnął jeszcze raz prawicę Josteina i rzekł*
- Zatem i mnie po imieniu wołajcie, drogi Josteinie. Alaryel jestem, lecz wszak to już wiecie.
*Puścił dłoń maga i podszedł do stołu. Rozlał resztę wina po równo do każdego kielicha i gestem zaprosił Josteina na poczęstunek*
- Proszę zatem, skoro tak smakuje - uśmiechnął się wesoło. - A może coś do jedzenia z kuchni zawołać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jostein Siwy
Gość
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wilcze Leże w Trzech Rzekach
|
Wysłany: Śro 15, 15:33:08, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
* Zajął miejsce przy stole i kielich w rękę ujął *
- Dzięki, Alaryelu - odrzekł. - A skoro proponujesz, wyznam, żem nieco zgłodniał - przyznał. - Tedy, jeśli kłopotu nie sprawię, chętnie skorzystam z tak zacnej propozycji - dopowiedział z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tatsu
Kasztelanka
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Quess w Quidden
|
Wysłany: Czw 7, 07:42:45, 29 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
*Alaryel lekko skłonił się i delikatnie uśmiechnął, po czym przez jego twarz delikatny skurcz przeszedł, a uśmiech zastąpił wyraz skupienia. W chwilę później potrząsnął głową i uśmiechnął się do Josteina, zasiadając wygodnie za stołem*
- Czy mięso bażantów nie będzie zbyt skromnym posiłkiem? W pierwszej chwili pomyślałem o przepiórkach, ale nimi nie da się najeść - uśmiechnął się wesoło i upił lyk ze swego kielicha. - Koniec końców, niedługo nam jadło przyniosą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jostein Siwy
Gość
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wilcze Leże w Trzech Rzekach
|
Wysłany: Pią 17, 17:30:23, 30 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
* Sklonił lekko głowę *
- Bażanty poczęstunek to godny królewskiego stolu, Alaryelu - rzekł. - Rad tedy z twego zaproszenia skorzystam, skoro specyałami takimi chcesz mnie ugościć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tatsu
Kasztelanka
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Quess w Quidden
|
Wysłany: Sob 8, 08:55:26, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
*Alaryel uśmiechnął się szeroko i łyknął nieco wina z kielicha*
- Zatem, szykujże się na iście królewską ucztę, Josteinie - zaśmiał się wesoło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tatsu
Kasztelanka
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Quess w Quidden
|
Wysłany: Sob 8, 08:58:41, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
*Szczęknęła zapadka w zamku, drzwi otworzyły się wpuszczając chłodne powietrze korytarza, a wraz z nim odzianą w chabrowy strój do jazdy białowłosą, niską postać.
Tatsu uśmiechnęła się lekko, wręcz przepraszająco i tak, jak stała legła na łoże z głuchym westchnięciem*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jostein Siwy
Gość
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wilcze Leże w Trzech Rzekach
|
Wysłany: Nie 17, 17:47:02, 02 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
* Żartobliwie skłonił się Alaryelowi i wejście Pani Tatsu zastało go wpół tegoż gestu. Wstał i głęboki ukłon pani na ziemiach Quess złożył *
- Alaryelu, czy nie powinniśmy opuścić komnaty, by Pani tatsu mogła w spokoju i ciszy odpocząć po trudach podróży? - zapytał półgłosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|