Forum Kasztel Quess Strona Główna Kasztel Quess
Kasztel Quess w Quidden
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Podwórzec...
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kasztel Quess Strona Główna -> Podwórzec
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Sob 15, 15:05:58, 22 Lip 2006    Temat postu: Podwórzec...

*przytulając troskliwie zawiniątko do piersi, wyciągnęła dłoń w stronę Tripa*
- Chodźże, nie ociągajmy się już dłużej, marznąć zaczynam - zarumieniłą się lekko. - Alaryelu, ty również podejdź. Pomożesz mi - uśmiechnęła się do młodzieńca, który wcześniej pisklę jej podawał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trip
Gość



Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Avalon

PostWysłany: Pon 16, 16:47:39, 24 Lip 2006    Temat postu:

*otrzásnál sié z zamyslenia i ruszyl za Tatsu*
- Wybacz Pani, mysli rózne mnie naszly. Masz racjé chlodno zaczyna sié robic. Chocmy zatem.
*Odwracajac sie do mlodzienca skinál glowá*
- Witaj Alaryelu, musisz byc zaufanym Pani Tatsu, skoro tobie polecila opieké nad piskléciem.
*znów do Tatsu*
- Prowadz Pani, bo wszyscy zaraz przeziebienia dostaniemy na tym wywiewisku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Pon 19, 19:12:46, 24 Lip 2006    Temat postu:

*zaśmiała się lekko i rzekła*
- Tak, masz rację, Alaryelowi ufam, jak sobie - skierowała swe kroki ku drzwiom. - Zaliż jakąż to komnatę wpier nawiedzić chcesz, drogi Tripie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Pon 19, 19:14:51, 24 Lip 2006    Temat postu:

*Alaryel skłonił się lekko, acz dwornie i uśmiechnął się delikatnie. Powiódł wzrokiem przenikliwym po Tripie: od głowy aż po stopy, z nieodgadnionym wyrazem twarzy. Ruszył wolnym krokiem w ślad za Tatsu i jej gościem*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trip
Gość



Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Avalon

PostWysłany: Wto 12, 12:13:18, 25 Lip 2006    Temat postu:

*Uniusl lekko brwi zdziwiony takim taksowaniem ze strony sluzácego, jednak przypominajac sobie otwartá wrogosc stangreta wzruszyl tylko ramionami - widac takie tu maja zwyczaje, a ja nie przypadlem sluzbie do gustu - przymknál oczy odganiajác natrétne mysli i skierowal wzrok ku Tatsu*
- Pani, tys moim gospodarzem, wiec zaufam Twojemu osadowi w wyborze pierwszenstwa komnat odwiedzanych. Jednak jesli nie przeszkodzi to Twoim planom chcialbym pozostawic swe rzeczy wpierw w komnacie która mnie laskawie przeznaczylas. Pózniej zdam sie na Ciebie.
*zastanowil sie chwile i znów podjál*
- Chétnie rózniez poznal bym innych Twoich gosci, jesli oczywiscie oni zycza sobie tego samego, nichcialbym naruszac niczyjej prywatnosci. I oczywiscie rzucilbym okiem na Bibiloteke, a wlasciwie miejsce jej przeznaczone.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Wto 12, 12:59:30, 25 Lip 2006    Temat postu:

*dotknęła drzwi i odnalazła klamkę. Odwróciła się do Tripa i uśmiechnąwszy się, rzekła*
- Zatem spokojnie możesz wybrać sobie komnatę, jaką chcesz. W części dla gości jest ich wiele tylko brać i wybierać. Zasada tu jest jedna: sam urządzasz komnatę według własnego pomyślunku, sam nadajesz jej nazwę. Oczywiście pomoc służby jest nieodzowna. Rzeknij słowo, a będziesz miał do pomocy, kogo tylko będziesz potrzebować.
*Poprawiła wiercącego się malucha i ciągnęła dalej*
- Potem spokojnie możemy zwiedzić pomieszczenia przeznaczone na bibliotekę, której zagospodarowanie również zostawiam Tobie. Zajrzymy do reflektarza, czy przypadkiem nie ma tam czegoś do zjedzenia i wypicia. Gości spotkamy przy okazji - uśmiechnęła się wesoło.
*Z dłonią na klamce czekała na decyzję Tripa*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trip
Gość



Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Avalon

PostWysłany: Wto 13, 13:38:48, 25 Lip 2006    Temat postu:

- Jak juz prosilem wczesniej, Pani, potrzebowal bym pomocy mauricia aby przenióls tu moje rzeczy, jesli chodzi o umeblowanie i wystrój prawdopodobnie nie bede nic zmienial, w koncu nie moja to posiadlosc, jednak jesli mialo by sie okazac iz projek biblioteki bedzie sie przedluzal, lub wyjdzie nad podziw dobrze, chetnie zostane tu dluzej, tedy juz teraz prosze o pokuj z ktorego nie daleka bede mial droge do komnat Bibliotecznych.
*zastanowil sie chwile*
- Mysle pani, ze nie bede Cie dluzej nurzyc moim towarzystwem, zwlaszcza iz czeka mnie teraz chwiloa mniej interesujacej pracy, jak jest rozkladanie mych koszul i przedmniotów codziennego urzytku. *usmiechnal sie* wiec jesli Pani pozwolisz zajme sie tym teraz bys mogla odpoczac ze swoim podopiecznym, a jesli ochote bedziesz miala ze mna pomowic jeszcze wystarczy ze dasz znac przez poslanca. Lub teraz juz wolisz pani wyznaczyc termin i miejsce naszego spotkania.
*Zamilkl czekajac na decyzje Tatsu*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Wto 13, 13:50:19, 25 Lip 2006    Temat postu:

*kiwnęła głową i rzekła z uśmiechem*
- To ja nie chcę przeszkadzać Tobie, drogi Tripie. Znajdziesz mnie w wieży wschodniej, na jej to szczycie mam swoją cichą przystań. A najlepiej, spytaj się Alaryela, gdzie jestem, on jest zawsze dobrze poinformowany - zaśmiała się wesoło.
*Nacisnęła klamkę i otworzyła wielkie wierzeje bez trudu. Podciągając nieco suknię weszła parę schodków w górę. Nagle zatrzymała się na progu i odwróciwszy w stronę Tripa, rzekła z uśmiechem*
- Czuj się jak u siebie, drogi Tripie. I jeszcze... - uśmiechnęła się delikatnie - ... proszę, mów mi po imieniu. Mów do mnie po prostu "tatsu", bez określników, bez... niczego - uśmievchnęła się i pomachała w jego stronę.
*Chwilę później zniknęła w mroku korytarza*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Wto 13, 13:52:37, 25 Lip 2006    Temat postu:

*Alaryel podszedł do Tripa i ukłoniwszy się dwornie spytał cichym, przyjemnym w brzmieniu głosem*
- Czy będę Wam, panie potrzebny? Mauricio zaraz tu będzie, już po niego posłałem. Czy czegoś jeszcze sobie Wielmożny pan życzy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trip
Gość



Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Avalon

PostWysłany: Wto 13, 13:56:44, 25 Lip 2006    Temat postu:

*Uniósl dlon by odmachac Tatsu jednak ta juz zniknela w korytarzu. Odwrócil sie wiec do mezczyzny*
- Hmm, niewiem czy bede potrzebowal twej pomocy Alaryelu, powiedz mi, jakie zajmujesz stanowisko na tym Kasztelu, bym wiedzial jakie sa twoje kompetencje i w jakich sprawach moge sie do ciebie zwracac. Jesli nie masz nic przeciwko mozesz opowiedzec mi to w drodze do komnaty. Prowadz zatem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trip
Gość



Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Avalon

PostWysłany: Śro 14, 14:48:05, 26 Lip 2006    Temat postu:

*Widzac niezdecydowniez Alaryela Trip rzecze*
- Cóz widze iz trapia Cie teraz inne obowiazki, nie bede Cié wiec zatrzymywal. Do komnat trafie sam, wg instrukcji, a jesli mialbym sie zgubic zapytam tak uprzejma tu sluzbe o droge *usmiechnal sie przy tych slowach* Dziekuje Ci za troske o mnie drogi Alaryelu. Mam nadzieje iz jeszcze sie zobaczymy. A teraz nie zatrzymuje Cie juz dluzej i sam rózniez pospieszam do swoich zadan.
*mówiac te slowa Trip odwrócil sie, rozejzal i ruszyl w kierunku który wydawal mu sie odpowiedni, przypominajac sobie instrukcje drogi do komnat goscinnych*
- Hmm, wszystkie te drzwi i korytarze wygladaja tak samo... ale tez wiekszosc Kaszteli podobnie budowano, wiec chyba nie bedzie problemów...
- Oh, przepraszam panienko *zwrócil sie do mlodej sluzki która akurat wyszla zza rogu z koszem prania*
- Wiesz moze gdzie Pani Tatasu gosci swych lokuje *widzac lekki przestrach i niezrozumienie dodal* jak dojsc do komnat goscinnych dziewczyno.
- T..tedy, Panie *dygnela* jak twa droga prowadzi, dalej tylko juz komnaty gosci Panie *znów dygnela*
- Dziekuje Ci panienko
*usmiechnal sie szeroko do dziewczecia i ruszyl zdecydowanym krokiem naprzód*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Śro 15, 15:38:09, 26 Lip 2006    Temat postu:

*Alaryel spoglądał z zakłopotaniem na oddalającego się Tripa. Odchrząknął, odwrócił się na pięcie i poszedł w stronę studni, gdzie wdał się w rozmowę z jedną ze służek. Chwilę później ruszył w stronę kuchni, by przez nią wrócić do reflektarza*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Śro 22, 22:39:08, 26 Lip 2006    Temat postu:

*Przez bramę wbiegł zmachany młodzieniec. Zarzymał się, oparł dłonie na kolanach, pochylając się nieco i starając wyrównać oddech. Gdy tak siłował się z własnym ciałem, podeszła do niego młoda dziewczyna, która właśnie odeszła od studni niosąc pełne wiadra wody. Postawiła je na bruku i rzekła*
- Mauricio, ty to szczęsliwą gwiazdę masz jakąś. Tera na posługi u wielmoży bedziesz. On już se komnatę nalazł, to ta ostatnia, podle bil... bim...biloteki. Pewnie cie już tam czeka, to leć.
*Chłopak kiwnął głową, sapiąc, jak miech kowalski. Dziewczyna zaśmiała się i rzekła*
- No weź se wody zaczerpnij, napij sie, boś pewnie na piechty tu leciał?
*Mauricio z wdzięcznością popatrzył na dziewczynę i uklęknąwszy, dłońmi nbrał wody z wiadra i pił łapczywie przez chwilę. Wreszcie podniósł się z klęczek, rzucił słowa podziękowania i pobiegł w stronę drzwi kasztelu*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HordHawk
Wspomnienie



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 0, 00:05:52, 28 Lip 2006    Temat postu:

* Wyszedł na podwórzec i rozejrzał się starając dojrzeć tatsu *

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Pią 7, 07:32:04, 28 Lip 2006    Temat postu:

*Jeden ze stajennych, widząc rozglądającego się HordHawka, podbiegł ku niemu, skłonił się niemal do samej ziemi i spytał*
- Cy cuś mozna dla pana slobić?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kasztel Quess Strona Główna -> Podwórzec Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 1 z 8

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin