![Forum Kasztel Quess Strona Główna](http://moyen.w.interia.pl/castle1.jpg) |
Kasztel Quess Kasztel Quess w Quidden
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tatsu
Kasztelanka
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Quess w Quidden
|
Wysłany: Nie 19, 19:43:07, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
*Od stajni dobiegł odgłos szybkich kroków. Po chwili młody, lecz postawny mężczyzna kłaniał się Gościowi w pas, mówiąc: *
- Panie, proszę zezwolić, bym Waszego kuca do stajen odprowadził, gdzie strawy ni wody, ni opieki dobrej mu nie braknie.
*Młodzieniec wyprostował się i patrzył na Gościa, czekając na jego pozwolenie.*
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tatsu dnia Nie 19, 19:43:56, 30 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Chronicles/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Papcio Chmielek
Mieszkaniec
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19, 19:48:24, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
*Krasnolud spojrzał na nieznajomą. Gracja z jaką się owa kobieta poruszała świadczyła o jakowymś szlachetnym urodzeniu bądź też wielkich majątkach. Niewątpliwie była to kasztelanka. Krasnal również odwzajemnił powitanie zginając się w pas, jednakże był to jeno honorowy gest. * Tedy idziem Pani. Zwą mnie Papcio Chmielek. Jam jest... byłem karczmarze w swej karczmie, jednakże za swe błędy zapłaciłem, żem karczmą. * westchnął głośno wspominając czasy świetności swej karczmy. Kuca pozostawił przed kasztelem i wielkie drzwi popchnął. Cofnął się jeszcze i kiwnął głową do stajennego, co by się jego kucem zaopiekował. Wszedł do środka.*
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Papcio Chmielek dnia Nie 19, 19:50:54, 30 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Chronicles/images/spacer.gif) |
tatsu
Kasztelanka
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Quess w Quidden
|
Wysłany: Nie 20, 20:39:51, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
*Młodzieniec schwycił wodze kuca i poprowadził go ku stajniom, pierwej dwornie się kłaniając Papciowi.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Chronicles/images/spacer.gif) |
tatsu
Kasztelanka
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Quess w Quidden
|
Wysłany: Nie 20, 20:42:05, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
*Skłoniła się delikatnie i rzekła*
- Miło mi Was powitać w moich skromnych progach. Mnie zwą tatsu. Inni dodają też przydomek Rybiooka - uśmiechnęła się delikatnie. - Proszę za mną.
*Odwróciła się i wolnym krokiem podążyła ku drzwiom Kasztelu.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Chronicles/images/spacer.gif) |
Ves
Gość
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21, 21:14:13, 06 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
*Młodzian nie miał pojęcia gdzież znaleźć może stajnie dla swego wierzchowca. taką w której zostawić go będzie mógł, będąc pewnym iz dobrze sie nim zajmą..Luib gdzie pozwolą samemu zająć sie klaczą. Toć od dawna była jego najwierniejszą towarzyszką.
Podkute kopyta zastukały na bruku podwórca. Młodzian stąpał cicho, jak kot ale i on nie kroczył bezszelestnie. Skinieniem głowy powitał służących, toć teraz niewiele bogatszym był od nich pewno.
Zatrzymał sie podziwiajac rzeźbione wrota kasztelu..Lecz spojrzenie błękitnych oczu długo na bramie sie nie zatrzymało. Toć stajnie wypatrzył i do niej ruszył, prowadząc ze sobą szarą klacz..*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Chronicles/images/spacer.gif) |
tatsu
Kasztelanka
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Quess w Quidden
|
Wysłany: Czw 9, 09:42:29, 07 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
*Młody stajenny zaklaskał bosymi stopami o bruk podwórca. Zatrzymał się przed gościem i zgiąwszy się w pół w ukłonie, wysapał: *
- Żem w wychodku był - wyprostował się nieznacznie i niepewnie na przybysza spojrzał. - Mogę Waszego konia... - urwał, robiąc nieznaczny gest dłonią, jakby chciał klacz vesową za wodze ująć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Chronicles/images/spacer.gif) |
Ves
Gość
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 14, 14:36:34, 07 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
-Zajmij sie nim dobrze..Sprrawdzę potem czy o nia zadbałeś. Jeśli sie spiszesz to i złota szczędzić nie będę, jeśli jednak cos będzie nie tak..
*W błękicie źrenic tańczyły setki ogników, ruchem swym tając wszystkie myśli i uczucia. Podał wodze młodzianowi i odprowadził ich spojrzeniem. Człeczyną westchnął lekko i poprawił torbę, co to przez ramie miał ja przewieszoną i rozejrzał sie dookoła.
Jasne słońce stało juz wysoko na niebie, zalewając świat swym żarem. Jednak lekki wiatr Dodawał otuchy wszystkim mieszkańca krainy.
Przez chwilę w stał w milczeniu obserwując krzątająca sie wokoło służbę.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Chronicles/images/spacer.gif) |
tatsu
Kasztelanka
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Quess w Quidden
|
Wysłany: Czw 17, 17:12:28, 07 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
*Chłopak uśmiechnął się szeroko, wodze mocno chwycił i biegnąc ku stajni, zakrzyknął: *
- Nie bójta się, panie! Klaczka będzie tak ochędożona, iże jej ani poznać nie poznacie!
*Ciągnął zwierzę w stronę stajen, by po chwili zniknąć za wielkimi wrotami.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Chronicles/images/spacer.gif) |
Ves
Gość
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17, 17:32:04, 07 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
*Młodzian pokiwał głową...I cóż było robić? Ruszył powoli tam skąd przyszedł, aby przejść sie po okalających kasztel łąkach i równinach. Spojrzeć na pola, na których złociły sie zboża.. Lecz gdy stanął w bramie prowadzącej poza mury kasztelu zatrzymał sie. Stał w cieniu z dala od przechodni, zastanawiając sie czy mógłby spojrzeć na okolice z wysokości murów twierdzy.
Lekki wietrzyk poruszył źdźbłami traw a wśród odgłosów żyjącego zamku, zaginął cichy odgłos kroków młodzieńca. Zaiste niezwykła była to kraina..*
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ves dnia Czw 17, 17:42:41, 07 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Chronicles/images/spacer.gif) |
tatsu
Kasztelanka
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Quess w Quidden
|
Wysłany: Czw 20, 20:13:52, 07 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
- Piękna okolica, czyż nie? - pytanie zdawało się napływać wprost z powietrza, lecz jego źródło nie było nadprzyrodzone.
*Tuż za plecami Vesa młody mężczyzna stał, wpatrując się w przybysza oczyma przypominającymi błękit jeziora. Uśmiechał się delikatnie, ale jakby tylko z grzeczności, jakby sam uśmiech nie był mu znany, a jedynie wyuczonym grymasem.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Chronicles/images/spacer.gif) |
Ves
Gość
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20, 20:33:38, 07 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
-Piękna...I spokojniejsze to miejsce od większości, które dane było mi widzieć.
*Odparł odwracając sie w strrronę młodzieńca. O oczach podobnych do jego. I on uśmiechnął sie i wyglądało na to ize niegdyś czynił to często, jeno z wprawy wyszedł.
Potem znowu uwage swą odwrócił na krainę, co to za murami kasztelu leżała.*
-Mieszkańcy muszą kochać to miejsce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Chronicles/images/spacer.gif) |
tatsu
Kasztelanka
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Quess w Quidden
|
Wysłany: Wto 9, 09:35:20, 12 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
- Kochać? Muszą? - spytał spokojnie, zdałoby się, że bez emocji. - Oba słowa są sprzeczne - uśmiechnął się grzecznie. - Lecz zawsze, o każdej porze roku jest na co popatrzeć. Tak.
*Przerwał i przeniósł wzrok na coś za jego plecami. Chwilę obserwował ruch na podwórcu, po czym znów spojrzał na roztaczający się za bramą widok. Jego oczy miały teraz kolor toni jeziora, gdy burza nad nim szaleje.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Chronicles/images/spacer.gif) |
Ves
Gość
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23, 23:55:22, 15 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
-Muszą..Jakże mogli by nie kochać?
*Zapytał cicho. Jego głos krył jakieś uczucia. Lecz nikt chyba odgadnąć nie mógł cóż to za emocje..*
-To piękne miejsce..Masz rrracje.
*Młodzian uśmiechnął się do siebie podziwiając otaczającą go krrraine. Zaiste piękny był to zakątek świata. Westchnął cicho..*
-Chciałbym.. Kiedyś znaleźć własny kąt w podobnym miejscu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Chronicles/images/spacer.gif) |
tatsu
Kasztelanka
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Quess w Quidden
|
Wysłany: Czw 10, 10:29:40, 21 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
*Młodzieniec zaśmiał się cicho, uprzejmie.*
- Chyba nic ku temu na przeszkodzie nie stoi. Miejsca - zatoczył łuk ręką, wskazując na rozciągającą się przed nimi krainę - jest dość, by pomieścić wszystkich, którzy spokoju szukają. Jedynie tatsu trza się opowiedzieć. Ot, i tyle - wzruszył ramionami.
*Spojrzał w niebo jakby próbując coś odczytać z układu chmur i pozycji słońca. Źrenice zniknęły zupełnie w czarnej już teraz toni tęczówek.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Chronicles/images/spacer.gif) |
Ves
Gość
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 14, 14:34:08, 21 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
-Ja pijak. Wagabunda. Gdzie mi tam między spokojnych ludzi? Ponoc za mą głowe nagrroda.
*Pewno kłamał. No bo gdyby taka nagrrode ustalono, on pewno by o tym nie rrrozpowiadał.Ale cóz to za różnica. Młodzik uśmiechnął sie i spojrzał przed siebie. trawy falowały na lekkim wietrze*
-Myślicie że pani tatsu zgodziłaby sie? Wiele o niej słyszałem. Ludzie tu ja kochają. Lecz ja tylko przybłęda. I powiem w sekrrecie iże..Wielki szacunek dla tej damy mam, i nieco bałbym sie ja zobaczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Chronicles/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|