Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tatsu
Kasztelanka
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Quess w Quidden
|
Wysłany: Nie 23, 23:22:26, 12 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
*W korytarzu rozległy się szybkie kroki i po chwili wpadł do sali zdyszany lekko cyrulik. Jednym rzutem oka sytuację rozpoznał i rzekł*
- Tam ją zanieście - wskazał Keldornowi łóżko w oddalonym rogu sali i sam tam podążył. - Mówcie dokładnie, co się stało - dodał idąć ku wskazanemu posłaniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Sir Keldorn
Gość
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Południowe góry Garoth
|
Wysłany: Nie 23, 23:26:40, 12 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
*ruszył w kierunku wskazanego łóżka i położył ją na nim, a następnie rzekł*-Została trafiona zatrutą strzałą w ramię, a także ma rany cięte na rękach, udach i plecach...-Mój przyjaciel druid pomógł jej tyle ile mógł lecz on leczy tylko ziołami i magią...*posmutniał*-A Frey nosi nasze dziecko i by go zabił...-Wiem, że ta trucizna to pokrzyk...-Działa już w jej ciele kilka godzin...*spojrzał na cyrulika z nadzieją*-Ratuj ich Panie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tatsu
Kasztelanka
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Quess w Quidden
|
Wysłany: Nie 23, 23:55:47, 12 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
*Cyrulik skrzywił się nieznacznie i jął bandaże zdejmować, by do rany się dostać. Obejrzawszy ranę otarł dłonie w kitel i lekko powiekę uniósł uważnie oku się przyglądając.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sir Keldorn
Gość
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Południowe góry Garoth
|
Wysłany: Nie 23, 23:59:59, 12 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
*przyglądał się temu co czyni stojąc z boku tak aby nie przeszkadzać*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tatsu
Kasztelanka
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Quess w Quidden
|
Wysłany: Pon 0, 00:25:56, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
*Cmoknął lekko i przytknął palce do szyi chorej, sprawdzając tętno. Po chwili westchnął i bez słowa udał się do swego biurka, gdzie z szafy wyjął parę czystych płócien, cieniutki nożyk, metalową miskę i dwa słoje z maściami. Tak przygotowany, wrócił do łóżka chorej. Wszyskie przedmioty złożył na pobliskim stoliku.
Uchwycił pewnie nożyk, przy ramieniu postawił miskę tak, by nie poplamić krwią pościeli i już miał oczyszczać ranę, gdy podniósł wzrok i rzekł*
- Jeśli kto krwi widoku niezwyczajny, radzę spojrzeć w inną stronę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sir Keldorn
Gość
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Południowe góry Garoth
|
Wysłany: Pon 0, 00:28:28, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
*chwycił ją za rękę i spojrzał na cyrilika*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tatsu
Kasztelanka
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Quess w Quidden
|
Wysłany: Pon 0, 00:38:52, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
*Cyrulik sporzjał na mężczyznę i kiwnął głową, pozwalając mu na pomoc. Poprawił chwyt na nożyku i ją pieczołowicie oczyszczać ranę. Krew spływała powoli znacząc ciemnoczerwonymi strużkami metalową misę...*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sir Keldorn
Gość
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Południowe góry Garoth
|
Wysłany: Pon 0, 00:46:29, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
*przytrzymał Frey, aby się nie wyrwała*-Jest szansa, że żyć będą...*zapytał*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tatsu
Kasztelanka
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Quess w Quidden
|
Wysłany: Pon 1, 01:13:42, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
*Cyrulik odłożył na stolik okrwawiony nożyk i kiwnął głową odpowiadając twierdząco na pytanie mężczyzny. Palcami ściągnął brzegi rany i sięgnął po kawałek płótna i słój z ciemną maścią. Zębami zerwał zarywającą wieko szmatkę i przeciągnął płótnem po owym specyfiku. W powietrzu rozszedł się lekko słonawy zapach. Ów kawałek umazanego płótna do rany przyłożył i sięgnął po bandaż, którym to sprawnie ramię obwiązał.
Wyjął spod ramienia miskę do połowy krwią ciemną napełnioną i podetknął sobie pod nos. Wciągnął parę razy zapach posoki i odstawił miskę na stolik, mówiąc*
- Nic nie będzie jej... a co do dziecka... cóż, zobaczymy jutro, jak się przebudzi - jął powoli zbierać untensylia i zużyte bandaże. - Jeno czekać pozostało. A jak sama się nie przebudzi, to trza ją będzie ocucić - rzekł odchodząc od łóżka chorej, niosąc w dłoniach i pod pachą to, co juz potrzebnym nie było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sir Keldorn
Gość
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Południowe góry Garoth
|
Wysłany: Pon 9, 09:07:39, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
-Dziękuję...*odrzek gdy odchodzić zaczął. Usiadł obok Freyji wciąż trzymając ją za rękę. Chciał czuwać całą noc lecz zmęczenie i ból mięśni było śilniejsze. Nie wiedział kiedy jego głowa wylądaowała na poduszcze obok Freyji i zasnął*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Frey
Gość
Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świątynia Frey w Guard
|
Wysłany: Pon 9, 09:54:56, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
*jęknęła cichutko z bólu*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sir Keldorn
Gość
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Południowe góry Garoth
|
Wysłany: Pon 10, 10:08:37, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
*obudził się. Wszystko wciąż go bolało, ale to się nie liczyło. Najważniejsza była Freyja i dziecko. Wstał i wyjął wino z torby podróżnej, które im przygotowano nalał do kielicha i dał jej pić*-Wypi to Frey...-Napewno Cię wzmocni, a i ból trochę uśmierzy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Frey
Gość
Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świątynia Frey w Guard
|
Wysłany: Pon 10, 10:18:21, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
*otwarła z trudem oczy* - Kel... *szepnęła słabo, spieczonymi ustami*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sir Keldorn
Gość
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Południowe góry Garoth
|
Wysłany: Pon 10, 10:22:11, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
-Nic nie mów...-Jesteś bardzo osłabiona...-Udało się kochana, żyć będziesz...-Zdążyliśmy...*przyłożył jej kubek do ust i delikatnie je zmoczył. Powtórzył ten zabie kilka razy*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Frey
Gość
Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świątynia Frey w Guard
|
Wysłany: Pon 10, 10:25:36, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
*delikatnie zlizała wilgoć z ust* - A co z... *jej głos drżał, bała się nawet myśleć, że mogła by stracić drugie dziecko*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|